Pięć lat temu w katastrofie prezydenckiego samolotu zginął gen. dyw. Kazimierz GILARSKI, dowódca Garnizonu Warszawa. Wspaniały człowiek, pełen energii, zarażający ludzi optymizmem, wybitny żołnierz.

Jedna z 96 osób, które zginęły pod Smoleńskiem, 10 kwietnia 2010 r., w drodze na uroczystości upamiętniające 70. rocznicę zbrodni katyńskiej. Na liście pasażerów znalazły się najważniejsze osoby w państwie - prezydent RP wraz z małżonką, przedstawiciele parlamentu, organizacji pozarządowych, najważniejsi dowódcy wojska polskiego, przedstawiciele duchowieństwa i kultury.

Generał Kazimierz Gilarski był szanowany za rzetelność i profesjonalizm. Przyjaciele mówią o nim - zawsze służył pomocą, dobrą radą, a podwładni dodają - miał dla nas czas, wielkie serce, chętnie dzielił się wiedzą i bogatym doświadczeniem. Znaczną część swojej żołnierskiej, trwającej ponad trzydzieści lat służby, związał z działalnością reprezentacyjną i upowszechnianiem ceremoniału wojskowego. Niekwestionowany autorytet w tej dziedzinie. Zaangażowany w życie stolicy, pośmiertnie uhonorowany został tytułem zasłużonego dla miasta Warszawy.

Absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Zmechanizowanych im. T. Kościuszki we Wrocławiu. Karierę wojskową rozpoczął w 1978 roku w komendzie stołecznego garnizonu. Był dowódcą plutonu, zastępcą dowódcy kompanii wart honorowych, a następnie pełnił służbę w wydziałach zabezpieczających i organizujących uroczystości wojskowe. To tutaj zbierał ceremonialne doświadczenie.

Jako dowódca Garnizonu Warszawa odpowiadał za organizację największych uroczystości państwowych - 3 maja i 11 listopada oraz ceremonii powitania najwyższych rangą zagranicznych gości - prezydentów, premierów i koronowanych głów. Odznaczony Krzyżem Oficerskim i Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski oraz Złotym Krzyżem Zasługi. Pośmiertnie został wyróżniony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.

Swoje doświadczenia wykorzystał, przy opracowaniu pierwszego po 1989 r. Ceremoniału Wojskowego. Dokument ten, mimo że znowelizowany w 2011 roku, do dziś reguluje udział wojska w uroczystościach patriotyczno-religijnych.

Stopień generała brygady otrzymał 11 listopada 2006 r. Wtedy też został dowódcą warszawskiego garnizonu. Zależało mu aby przywrócić czapki rogatywki dla żołnierzy kompanii reprezentacyjnej i przedwojenną symbolikę na sztandarach wojskowych. Wielki miłośnik koni i dyscyplin jeżdzieckich. To dlatego był orędownikiem powołania, dziedziczącego tradycje kawaleryjskie Szwadronu Kawalerii Wojska Polskiego, a także plutonu salutowego. Dzięki jego inicjatywie, na Grobie Nieznanego Żołnierza zostały przywrócone tablice pamiątkowe z walk wojny polsko-bolszewickiej.

W 2000 roku uczestniczył w ceremonii otwarcia polskiego cmentarza wojennego w Katyniu. W tym miejscu spoczywają zwłoki 4421 oficerów i podchorążych Wojska Polskiego zamordowanych przez NKWD w marcu 1940 roku. Organizował także uroczystości na cmentarzach polskich żołnierzy pod Monte Cassino, w Bolonii, Anconie, w Normandii i pod Lenino.


W niebie ustawia w szyku anioły..

Tekst: ppłk Joanna Klejszmit-Bodziuch

Szef Wydziału - rzecznik prasowy DGW

http://www.dgw.wp.mil.pl/pl/1_1081.html

Wszystkie prawa zastrzeżone. Kontakt: kgilarska@gmail.com
projekt i realizacja